Atos gotowy do zimy
No i zima może nacierać. Aczkolwiek nie tęsknię za nią. Atos w końcu został otulony ziemią w miejscach gdzie jej było stanowczo za mało. No ale wciąż jeszcze trochę by się przydało, żeby w około ładnie wszystko wyglądało. Ale to po zimie.
No i poza tym można powiedzieć że dom już w stanie surowym "prawie zamknietym" :) Okna pozabijane lub założone pustakami, drzwi wprawione. Czekamy na wiosne z właściwą stolarką.
Umówiłem się z koparkowcem w ubiegły czwartek 22-11-12, i jakie było moje zdziwienie gdy dotarłem na plac budowy, a tam poza koparką jeszcze z pięciu chłopa się rozkłada ze sprzętem. Myśle sobie, czy ja kogoś po pijaku zamówiłem? A tu nie. Jak się okazało energetyka sobie przypomniała, że do Atosa prundu trzeba. I przyjechali fachowcy, co przetarg wygrali. Nie wzięli ze sobą koparki, tylko same łopaty. Więc ich pocieszyłem na wstępie jaki rodzaj ziemi mają pod sobą i pożyczyłem powodzenia. Panowie chyba się załamali trudnością prac.Wykopali kilka metrów (ok. 5m) i zniknęli. Słuch po nich zaginął. Sprawdzam co dzień postępy w wykopach. Ale nawet o centymetr nie drgnęło. Może szukają koparki? Mogli zapytać mnie, mam kilka numerów. Luz.
Na zdjęciu koparkowiec i mega macherzy elektrycy-ninja w akcji.
W okresie zimowego przestoju chciałbym zrobić podłogę na strychu i przede wszystkim chce zrobić elektryke. Materiały i sprzęt częściowo zgromadzone. Został najdrobniejszy szczegół. Co, gdzie i ile wykuć, aby tylko nie przeoczyć jakiegoś drobiazgu. Trzeba to dobrze rozplanować. Jakieś cenne uwagi mile widziane.