Wykopki
Data dodania: 2014-04-16
Wreszcie z kranu słychać kapu kap. Mamy w końcu wodę. Poza wodą mamy podpiętą kanalizację. Dwa dni pracy w deszczu i błocie po pachy, nerwówka po urzędach ale warto było.
Dzień pierwszy - akcja kanał:
Dzień drugi - akcja woda:
Dzięki uprzejmości sąsiadów mamy wodę. Jeden sąsiad jako właściciel studni wyraził zgodę na podpięcie, a drugi zezwolił na wpięcie się do instalacji na jego działce. Dzięki temu przyłącz był dwukrotnie krótszy niż planowano wcześniej.
To były ciężkie dwa dni, no ale teraz już z górki :)