To lecimy
Ekipa dograna. Uzgodniłem z nimi, że ławę fundamentową robię we własnym zakresie. Toteż zbrojenie było na mojej głowie. Jakby ktoś chciał to chętnie sobie dorobię i wykonam
Po zrobienu zbrojenia nadeszła odpowiednia chwila...27.04.2012
W okopach kolega KC (dobry kierownik budowy - polecam) wraz z teściem.
Po ukopaniu przyjechała grucha. Najpierw chciała za szybko przyjechać, potem nie chciała, a w końcu dotarła przed umówionym czasem zaskakując nas lekko w pracy. Od lewej: teść, KC, szfagieros
Praca wre. Nie straszny nam nawet nadchodzący mrok.
Aż w końcu dojechaliśmy do mety. To był ciężki dzień. Ale cieszył, bo coś ruszyło w końcu.