Akcja poddasze
Doczekaliśmy się majstrów od poddasza. Tradycyjnie ekipa z polecenia. I na dodatek taka, którą możemy z czystym sumieniem polecić. Panowie okazali się słowni terminowo, widać też, iż wiedzą co robią. Zaczęło się od zrobienia konstrukcji a potem poleciała wełna 15 cm, na zakład 5cm, potem folia i na koniec zostało przykręcić płyty i poszpachlować.
Na zdjęciu: jeden układa wełne, drugi robi docinkę.
Na zdjęciu ściana w łazience, po dokonaniu instalacji pod oczka świetlne (tradycyjnie to ja pobawiłem się w elektryka). No i oczywiście działa :)
A tutaj już opłytowana sypialnia.
Garderoba już też wygląda jako tako. Okno ładnie obrobione.
Wreszcie został zamontowany właz na strych.
Od poniedziałku do piątku panowie opłytowali całość. Zaczęli szpachlowanie. W następnym tygodniu ma być na gotowo. A w między czasie dostali jeszcze zadanie specialne. W piątek wstawili nam pierwszy "mebel" wg. projektu żony :)
"Szafa" stoi w salonie.